Nie mój
Nie twoja
Uwikłani w uczuć skrajnych macki podstępne
Włóczymy się smętnie wieczoru szarością
Mokry bruk błyszczy odbiciem ponurych dziś postaci
Latarniane słońca i księżyce
Dumne księżniczki naszego nocnego miasta
Szukamy
Nagie stopy kalecząc
Znikamy
Za dnia, we dnie, pod osłoną porannej mgły