wtorek, 30 września 2014

Bezerotycznie

Śliwkowe wino
Poezji nosiciel czulszy niż kochanek
Miłosnych gestów namiestnik
Koci głos, szept nadchodzącego poranka
Słyszę Twój oddech
Spokojny, otulony ciepłem
Wsłuchuję się w nuty 
Ósemki, szesnastki, ćwierćnuty grane na raz
Na dwa oczy zamykam
Powieki senne posiekane bezerotycznie
Koniec dnia bez
Noc "z"
I poranek pora przywitać...
Cisza

czwartek, 18 września 2014

Wyrok

Niekochania czas
Niespełnienia oddech zimny
W puste kieszenie zaglądający jednym okiem
Hipokryzją pałający
Czarnym płaszczem okryty szczelnie
Włosem rozwianym
Szum miasta nieznany
Wyrok zaoczny
Prawem w lewo skręcający

wtorek, 16 września 2014

Smok i ja

Snu powieka opadająca
Myślami krąży w głębi konarów drzew rozłożystych
Drąży
Dłutuje drewna przyjemny dotyk
Szlifuje gładką powierzchnię wyobraźni krętej
Znika w przestworzach dnia
Okrąża smugę dymu wieczornego
Witając ciemność
Określa stan skupienia miękkiego ciała
Szkli okna szybami z pajęczyn
Wiotkimi witkami dotyka smoczego języka
Skorupę zwilża macką dobra

wtorek, 2 września 2014

Noc

Wrześniowa zimna noc
Jesieni groźba
Dłonie splecione wizją ciepła 
Bez słów
Przekładamy stronę życia
Nie wychodzimy z wnętrza
Przeżywamy
Emocjami nieznanymi się otulamy 
Muskamy policzki rzęsami
Chłodu zapomnienie 
Nocy powłoka
Mięsistej wyobraźni rozkosz
Podniecenia stan niewytłumaczalny
Przyjemności tłusty kęs